Wstęp

Pragnienie śmierci – spowiedź (niedoszłego) samobójcy

WSTĘP

              Rodzimy się nie znając świata, nie znając życia, nie znając problemów, nie znając śmierci. Ja też w młodości jej nie znałem, nie licząc chomika który swojego żywota dokonał prawdopodobnie w róże ściekowej podczas remontu mieszkania, gdy jako dziecko mieszkałem z rodzicami. Późniejsze zgony dziadków spowodowane chorobami to była lekcja o śmierci, której jako dziecko nie mogłem zaakceptować. Niewyobrażalne więc dla mnie było aby ktoś sam chciał się zabić, bo czy można pragnąć śmierci? Czy jakiekolwiek inne niż człowiek stworzenie na Ziemi pragnie śmierci? Nie znam odpowiedzi na to pytanie, natomiast ja wiem, że ja akceptuje śmierć – moją śmierć. Nasuwa się Ci drogi czytelniku na pewno pytanie dlaczego? Co może być przyczyną, że człowiek pragnie czegoś tak trudnego, niezgodnego z religią, niezgodnego z naturą ludzką? Może ból fizyczny, spowodowany chorobą, lub wypadkiem? Nie w moim przypadku, ale o tym później.

Wiesz kiedy zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak? Odpowiedź jest prosta, samobójstwo stało się alternatywą, jedną z wielu dostępnych opcji. Alternatywą równie pożądaną, co odpychającą. Każdy choć raz na pewno o tym pomyślał, ale jeżeli samobójstwo staje się dla Ciebie naprawdę akceptowalną opcją to znaczy, że potrzebujesz pomocy. Ja też tak pomyślałem, tylko nie umiałem lub nie chciałem się o tą pomoc zwrócić do nikogo. Męska duma, postawy społeczne, przeświadczenie, że to ja jestem filarem twardym jak skała dla rodziny który to ma wspierać wszystkich w rodzinie, samemu nie rozmawiając z nikim o swoich uczuciach i problemach, nie pozwalała mi się zwrócić do najbliższych. Może psycholog lub, psychiatra zapytasz? Normalna rzecz aby się zwrócić z tym problemem do specjalisty, niby tak, ale zawsze musi być jakieś ale… Cholera, zawsze jest „ale” – ale o tym w następnym poście.

 

 

Jeżeli jesteś Droga Czytelniczko / Drogi Czytelniku zainteresowany moją historią proszę pozostaw komentarz. W przypadku gdy czujesz się podobnie jak ja, skontaktuj się z osobą bliską i/lub specjalistą i szukaj proszę pomocy.

              

Komentarze